Primary Menu

  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt
Search
Menu

Autor: Skazana

Konwoje

Posted on17/03/202217/03/2022Leave a comment

Gdzie są ptaki z Zaporoża? Na błękitach czarne leje dymu! Czy wyrosną wiosną zboża żółcąc pola przy Wołyniu? Czemu kobiet Czytaj więcej…

CategoriesWiersze

Czy zostaniesz? 🍞🌻🌾

Posted on05/08/202105/08/2021Leave a comment

Lubię patrzeć na pierwsze promienieGdy witam zielone polany o świcie, Czuć pod stopami pulsującą ziemię,Szeptem wymawiać swój plan na życie. Czytaj więcej…

CategoriesWiersze

O Bieszczadzkiej włóczędze, mysich godach, szampanie i czymś jeszcze. Wetlińska, Roh, Smerek, Tarnica, Szeroki Wierch.

Posted on21/06/202122/06/2021Leave a comment

Tegoroczna zima długo gościła w naszych progach – zimolubki skakały z radości, a zwolennicy czterech pór roku, poczuli niepewny grunt Czytaj więcej…

CategoriesGórskie opowieściTagsBieszczady, góry, wędrówka, wiosna

Obraz olejny: Czerwone Wierchy

Posted on07/12/202007/12/2020Leave a comment

Hmmm… mieć magiczne drzwi w szafie, po otwarciu których, można by przenosić się w góry… Dla mnie malarstwo jest takimi Czytaj więcej…

CategoriesMalarstwoTagsczerwone wierchy, góry, malarstwo, malarstwo olejne, tatry, tatry zachodnie

Po szerokim szukaj świecie tego, co jest bardzo blisko…

Posted on19/07/202019/07/2020Leave a comment

W górach zawsze jest się kimś. Wędrowcem, wspinaczem, turystą, grotołazem, szerpą, mistykiem, właścicielem swojego plecaka, obserwatorem natury, miłośnikiem, potrzebującym, ratownikiem Czytaj więcej…

CategoriesGórskie opowieści

Czas III : Obraz bez tytułu

Posted on26/04/202026/04/2020Leave a comment

Olej na płótnie, mego autorstwa. Obraz zamykający tryptyk Czasu.

CategoriesMalarstwo

Stacja Łąki…

Posted on23/02/202009/09/2020Leave a comment

Mogłamwśród dewotek rozmodlonychbyć szantrapą najprawdziwszą;zapiąć stójki, wdziać welonynieporadnym na dziewictwo na najwęższą z krętych szoswybiec z deszczem granatnikówi pochwycić w Czytaj więcej…

CategoriesWiersze

Lament

Posted on18/10/201918/10/20196 komentarzy

Przez rozdarte trzewia losuskra swym światłem tryska.Schwytać jej nie sposóbw patynowy lichtarz. Jużci zgarbaciała mara siadła na kredensie.Tak mi się Czytaj więcej…

CategoriesWiersze

Widoki i …niewidoki

Posted on31/08/201931/08/20192 komentarze

powiem ci szeptem – szept wiatr kołysze –wciąż trwa tamta wiosna, przerwijmy ciszę!jest tyle pogody w śpiewności mowiewłóżmy jej suknię Czytaj więcej…

CategoriesWiersze

Witaj w krainie Skazanej na gór dożywocie!

Posted on26/05/201903/06/2019Leave a comment

Jeśli człowiek już od najmłodszych swych lat, nie idzie pospolitą drogą młodzieńczego życia, zaczyna coraz silnej odstępować od powszedniości, rodzi Czytaj więcej…

CategoriesWitaj w krainie Skazanej na gór dożywocie!

Nawigacja po wpisach

Starsze wpisy

 

 

Pójdę tam w porze zmierzchu, w trawie, w rosie,

przez perlisty ruczaj, pod koroną gęstwin lasu,

wśród bezkresnych polan, łanem wrzosowisk.

W wąwozach zapała tętent dzikich zwierząt kopytnych,

wiatr wybrzmi preludium na skalnej trombicie,

i z mgieł wystąpią garby spienionych kolosów.

Będę lotem ptaków. Wyciem wilków. Galopem koni.

 

A gdy mnie spytają, skąd przybyłam…

Błękitny nadolbrzym w Pasie Oriona, imieniem Alnilam,

odda ostatni wystrzał światła i wielki chojar,

wyrastający z czeredy zabliźnionych drzew,

runie z hukiem w dno wymarłego uroczyska.

Copyright © 2022 . All Rights Reserved.
  • Strona główna
  • O mnie
  • Kontakt