Kategoria: Górskie opowieści

WAŻNY TEMAT
Ryzyko po to jest, żeby je minimalizować. Okres przejściowy i okres zimowy to wyjątkowo trudny i zdradliwy czas w górach Czytaj więcej…

O Bieszczadzkiej włóczędze, mysich godach, szampanie i czymś jeszcze. Wetlińska, Roh, Smerek, Tarnica, Szeroki Wierch.
Tegoroczna zima długo gościła w naszych progach – zimolubki skakały z radości, a zwolennicy czterech pór roku, poczuli niepewny grunt Czytaj więcej…

Po szerokim szukaj świecie tego, co jest bardzo blisko…
W górach zawsze jest się kimś. Wędrowcem, wspinaczem, turystą, grotołazem, szerpą, mistykiem, właścicielem swojego plecaka, obserwatorem natury, miłośnikiem, potrzebującym, ratownikiem Czytaj więcej…

”By wezwać obsługę, uderz mocno i energicznie w patelnię” Smok Telesfor i leśni bracia z Baraniej.
Wiatr Harmonista ciepłym oddechem przenika witki zakwitających brzóz. Wchodzi między sady i nadrzeczne skraje, wędruje aleją bezkresnych połonin i Czytaj więcej…

Droga przez góry drogą do samego siebie…
Tej schyłkowej nocy sierpniowej powietrze po raz pierwszy zapachniało wolno nadchodzącą jesienią. Usiadłam w fotelu, w swym domowym zaciszu i Czytaj więcej…

Biwak w szopie dla bydła alpejskiego i trudne decyzje pod Großvenedigerem.
Kilka tygodni temu nastał długo wyczekiwany moment powrotu do pełnej aktywności górskiej. Znów z właściwą sobie częstotliwością bywam w różnych Czytaj więcej…

Bieszczadzkie Into the Wild. Opowiadanie o wilczej drodze dziwnych i niedziwnych ludzi.
Zawsze miałam pociąg do tej krainy, do rozwleczonych na horyzoncie wzgórz, do lasów smaganych wiatrem, do traw pachnących jagodami i Czytaj więcej…

Bieszczadzka rajza przez Bukowe Berdo, Krzemień, Tarnicę i Szeroki Wierch.
W Bieszczadach – krainie obfitującej w jedyną tak prawdziwą dzikość, jaka ostała się w naszym bogatym geograficznie i kulturalnie kraju, Czytaj więcej…

Grań Liptowskich Murów. Jestem Justyna. Jestem góroholiczką. Od wczoraj nie powinno mnie tu być.
Nad górami zapadała noc. Mało istotne, skoro i tak już z nich schodziłam. Z niedbale przerzuconym przez jedno ramię plecakiem, Czytaj więcej…

Bieszczadzka rajza. Połonina Wetlińska, Połonina Caryńska i zmierzch na Rawkach.
Kocham ten wilgotno korzenny zapach Bieszczad. Lubię tam co chwila wracać i otulać się siwymi mgłami, wiszącymi nad Wetliną, gdy Czytaj więcej…