Dogasanie

Rozedrgany skacze płomień
Po pianina cichym szepcie
Lśnieniem iskier utulony
Skowyt kopyt
W wielkim wietrze
Cisza gaśnie – rośnie drżenie
Komin huczy pod płomieniem 
Cisza gaśnie – brzuch na stole
A pianino wdzięcznie jęczy
Od Twych palców 
Na mym czole
Od goździków i pajęczyn

– Skazana na gór dożywocie

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.